Praca zdalna jest efektywniejsza? Praca w domu oznacza, że kontakt z innymi członkami zespołu staje się utrudniony. Poza rozmowami telefonicznymi czy wymienianymi mailami, z menadżerami widujemy się jedynie podczas wideokonferencji. Jak wpływa to na naszą produktywność? Najnowsze badania udowadniają, że coraz lepiej.
Rok pełen zmian
Według raportu „Jak oceniamy pracę zdalną po roku pandemii?”[1] opracowanego przez QuickMeeting, niemal co drugi ankietowany, jako środek do osiągania większej skuteczności w wypełnianiu codziennych obowiązków, wskazuje właśnie… pracę zdalną. Polacy są zadowoleni z warunków w ich „domowych biurach”, a pracodawcy poradzili sobie z problemami początkowo generowanymi przez brak sprzętu czy odpowiedniego oprogramowania, ułatwiającego wykonywanie codziennych obowiązków. Nie dziwi więc fakt, że niemal 9 na 10 badanych chciałoby zostać przy tym modelu na dłużej: w całości lub w części – w trybie hybrydowym.
Co ciekawe, już prawie 20 proc. badanych deklaruje także, że zdalny tryb pracy pozytywnie wpłynął nie tylko na efektywność, ale także na relacje z przełożonymi. – Większa swoboda nie tylko pozwala na większą kreatywność, ale przede wszystkim – sprzyja dobrej organizacji pracy. Wykonywanie zadań w domu to więcej wolnego czasu, dotychczas poświęcanego na dojazd do pracy, a często także możliwość samodzielnego zarządzania swoim dniem, np. dzięki wypełnianiu obowiązków w najlepszych, wybranych samodzielnie porach. Pracownicy – początkowo sceptyczni – obecnie potrafią efektywnie zaplanować swoją pracę a czas spędzony przed komputerem wykorzystać lepiej – mówi Stephane Tikhomiroff, Dyrektor Generalny Perfetti Van Melle Polska.
Od 9 do 17? Nie, dziękuję!
Jak wskazują specjaliści, praca zdalna nie tylko polepsza efektywność pracowników, ale w perspektywie długoterminowej może wpłynąć na zmianę organizacji firm. Najpopularniejszy, tradycyjny model ośmiogodzinnej pracy biurowej od poniedziałku do piątku, wkrótce może zostać zastąpiony przez bardziej innowacyjne rozwiązania. Zdaniem Ashley Whillans profesorki Harvard Business School[2], na szczególną uwagę zasługuje model znany pod nazwą “3–2–2”. Uwzględnia on pracę w systemie hybrydowym, gdzie liczba „3” oznacza dni spędzane w biurze, pierwsza „2” wykonywanie obowiązków z domu, kolejna „2” dni wolne. Taka struktura ma pozwolić pracownikom na lepsze planowanie swojej pracy oraz wygodniejsze połączenie jej z życiem prywatnym, gwarantując tym samym zwiększenie satysfakcji, produktywności i kreatywności zespołu.
Inne spojrzenie wyłania się w raportu „Workforce View 2020”[3], według którego już ponad połowa pracowników chciałaby zmian w zakresie czasu pracy. Wnioski te wpisują się w trwającą od wielu lat debatę dotyczącą zmniejszenia liczby dni pracujących w tygodniu. Ograniczenie czasu pracy miałoby być oparte na ocenie efektywności, a nie na bazie godzin spędzonych, np. przed komputerem. Jaka okaże się przyszłość? – To pokaże nie tylko czas, ale także doświadczenie innych państw – wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy ogłosiła niedawno Hiszpania – komentuje Stephane Tikhomiroff, Dyrektor Generalny Perfetti Van Melle Polska. – Od wyników tego eksperymentu może zależeć wiele zmian na rynku pracy na całym świecie – dodaje Tikhomiroff.
Dróg do większej efektywności pracowników jest wiele. Najważniejsze, aby pracodawcy zwracali uwagę na potrzeby zespołu i pamiętali, że podlegają one zmianom ze względu na okoliczności, rodzaj wykonywanych obowiązków czy etap życia.
[1] https://knowledge.clickmeeting.com/uploads/2021/04/praca_zdalna_kwiecien_2021.pdf
[2] https://www.businessinsider.com/harvard-professor-predicts-rise-of-3-2-2-workweek-2020-12?IR=T
[3] https://www.adp.pl/wszystko-o-kadrach/zaangazowanie-pracownikow-zarzadzanie-talentem/workforce-view-2020/